My dwie WaRiAtKi
Kontakt ^^
ASK: http://ask.fm/niki020y
GG: 44293050
Twitter: @NicoleHappily
GG: 44293050
Twitter: @NicoleHappily
środa, 25 lutego 2015
wtorek, 30 lipca 2013
Rozdział 5 "A: Przyjeżdzam !! N: Przyjeżdzasz !? A: Noo.."
- Gdzie idziemy ?? - Zapytałam po raz dziesiąty odkąd wyszliśmy, a wyszliśmy jakieś 7 minut temu. :D
- Powtarzam po raz setny, że to niespodzianka. - Odpowiedział mi wyraźnie zdenerwowany, ale starał się być spokojny.
- Odpowiedziałeś dopiero dziesiąty raz.
- Liczysz to ??
- Tak. :) Ile będę musiała z tobą siedzieć ??
- Wykorzystam czas na maxa który dała Nicole. - Uśmiechną się złośliwie. Dobrze wiedział, że nie chce mi się z nim siedzieć. :P Po jakimś czasie dotarliśmy do jakiejś restauracji. Weszliśmy do środka, Marcin podszedł do jakiego gościa, zapewne powiadomić go o rezerwacji. Potem podeszliśmy do ładnie ustrojonego stolika.
Nie było za bardzo ekskluzywnie, ale też nie biednie. Było idealnie. Może to spotkanie nie będzie takie złe. Dam rade. :D
- Dobra chcę cie lepiej poznać. - Zwrócił się do mnie po tym jak złożyliśmy zamówienie.
- Zadawaj mi pytania, będzie mi wygodniej.
- Ok. Hmm.. Ulubiony kolor ??
- Żółty.
- Kiedy masz urodziny ??
- Drugiego czerwca.
- Oo.. To całkiem niedawno było. Więc wszystkiego najlepszego. Takie spóźnione życzenia. - Zaśmiał się.
- Dziękuje. - Trzymałam rękę na stole, on położył na nią swoją. To było słodkie. Nagle dostałam sms'a. Zakładam, że to Nicole. Wyjęłam telefon i zszokowana popatrzałam na ekran.
Nie wierzę, że ten typ ma czelność do mnie pisać. Co prawda tęsknie, za nim i przykro mi. To był mój pierwszy chłopak, ale mnie zdradził.
- Z kim piszesz ?? - Zapytał Marcin. Akurat kelnerka przyniosła nasze zamówienie.
- Nie ważne. - Odpowiedziałam.
- To trochę niegrzecznie pisać sms'y z kimś w czasie spotkania. A skoro już to robisz to chyba nic ci nie zrobi jak podasz tego kogoś imię.
- James. - Odpowiedziałam zmieszana. Czy ja mogę dalej coś do niego czuć ??
- Powtarzam po raz setny, że to niespodzianka. - Odpowiedział mi wyraźnie zdenerwowany, ale starał się być spokojny.
- Odpowiedziałeś dopiero dziesiąty raz.
- Liczysz to ??
- Tak. :) Ile będę musiała z tobą siedzieć ??
- Wykorzystam czas na maxa który dała Nicole. - Uśmiechną się złośliwie. Dobrze wiedział, że nie chce mi się z nim siedzieć. :P Po jakimś czasie dotarliśmy do jakiejś restauracji. Weszliśmy do środka, Marcin podszedł do jakiego gościa, zapewne powiadomić go o rezerwacji. Potem podeszliśmy do ładnie ustrojonego stolika.
- Dobra chcę cie lepiej poznać. - Zwrócił się do mnie po tym jak złożyliśmy zamówienie.
- Zadawaj mi pytania, będzie mi wygodniej.
- Ok. Hmm.. Ulubiony kolor ??
- Żółty.
- Kiedy masz urodziny ??
- Drugiego czerwca.
- Oo.. To całkiem niedawno było. Więc wszystkiego najlepszego. Takie spóźnione życzenia. - Zaśmiał się.
- Dziękuje. - Trzymałam rękę na stole, on położył na nią swoją. To było słodkie. Nagle dostałam sms'a. Zakładam, że to Nicole. Wyjęłam telefon i zszokowana popatrzałam na ekran.
- Z kim piszesz ?? - Zapytał Marcin. Akurat kelnerka przyniosła nasze zamówienie.
- Nie ważne. - Odpowiedziałam.
- To trochę niegrzecznie pisać sms'y z kimś w czasie spotkania. A skoro już to robisz to chyba nic ci nie zrobi jak podasz tego kogoś imię.
- James. - Odpowiedziałam zmieszana. Czy ja mogę dalej coś do niego czuć ??
- Kto to ??
- Mój były.. - Znowu dostałam sms'a.
Wcale nie uważam tego za randkę, ale chciałam, żeby się odczepił.
- Piszesz z byłym na randce ??
- To nie randka. Zwykły obiad.
- To dlaczego się tak wystroiłaś ??
- Bo dziewczyny mi kazały.
- Myślałem, że uważasz to za randkę. I od razu myślałem, że chcesz mojego "wybaczenia". - Narysował w powietrzu cudzysłów.
- Przyszłam tu tylko dlatego, żebyś nie truł mi dupy. - Chyba powinnam ugryźć się w język zanim to powiedziałam.
- Wiesz co możesz sobie iść. A ja głupi myślałem, że chodź trochę mnie lubisz.
- Ja.. - Chciałam przeprosić, ale mi przerwał. Gość się postarał, bardziej niż James w całym naszym związku.
- Wyjdź. - Powiedział wściekły. Wstałam i wyszłam, nie chciałam go więcej denerwować.
Oczami Nicole
Gabi trochę u nas posiedziała, poznała również Claudie. Gadałyśmy tak trochę, ale potem nasza nowa koleżanka musiała iść do domu. Cleo powiedziała, że dalej idzie się użalać nad sobą, a ja zostałam sama i zamulałam przed laptopem. W tle leciał jakiś serial w telewizji. Nagle usłyszałam dzwonek swojego telefonu. Od razu poderwałam się z kanapy i zaczęłam nasłuchiwać. Odwróciłam się do kanapy i zaczęłam przegrzebywać poduszki. W końcu znalazłam "moje dziecko" (tak to dziwne ale ja tak nazywam mój telefon). Na ekranie widniał napis AMELIA. Odebrałam.
*ROZMOWA*
A: Hej kuzyneczko !? - Wydarła się do słuchawki.
N: Nie drzyj się no i po co dzwonisz ??
A: Przyjeżdżam !!
N: Przyjeżdżasz !?
A: Noo..
N: Ale zaraz, zaraz jak to ??
A: No więc, moja mama zadzwoniła do twojej spytać się czy mogę do ciebie przyjechać z kolegą. Takie wakacje w Anglii. A tu się okazuje, że się przeprowadziłaś do Polski, za co się zabije, bo po pierwsze: nic mi nie powiedziałaś, a po drugie: chciałam spędzić wakacje w Anglii. No nie ważne, twoja mam załatwiła z rodzicami Vanss, że mogę do was przyjechać. I przyjadę jutro !?
N: Aha.
A: No ja się tu produkuje, a ty zwykłe "aha", no wiesz.
N: Fajnie, też się ciesze. Lepiej ??
A: Nie mów "fajnie". Wiesz doskonale, że nienawidzę tego słowa.
N: Wiem, dlatego je powiedziałam.
A: Nie lubię cię.
N: Też cię kocham. Dobra ja kończę. Narka. Do jutra.
A: Papapapapapppapaapapap.. Do jutra. :3
*KONIEC ROZMOWY*
Kocham tą debilkę, ale żeby przez najbliższy czas z nią mieszkać.. -,- I jeszcze z tym kolegą.. Ej, zaraz, zaraz z kolegą ?? o.O
---------------------------------------------------------------------
Tadam. Mamy piąteczkę. :D Cieszycie się ??
Weźcie po polecajcie gdzieś, komuś to opowiadanie. Chciałabym mieć więcej czytelników. :3
Komentujcie kochane/ni i do następnego. :3
Subskrybuj:
Posty (Atom)